Zielona gęś

mular

Piszę tego posta w dwóch celach - żeby podziękować tym, którzy wczoraj byli na karaoke za świetną zabawę Very Happy

i żeby wytłumaczyć reszcie grupy (która w tym czasie balowała w Alcatraz) gdzie w tym czasie się podziewaliśmy Wink

Żałujcie, że nas nie słyszeliście Razz

Justyna

spoko, spoko Very Happy

mi sie podobalo. tylko teskonta za domkiem wyrwala mnie wczesniej, nie mniej jednak jeszcze pare takich wypadow a Rubikowi jez sie zjezy ;p
ps. do dzis chodza za mna te niesprobowane sledzie z ploretariatu ;p

->

no, Panowie, co jak co, ale dykcja przednia Very Happy

jeszcze się tylko klaskać nauczymy i nr 1 na koncerty gotowy Very Happy

a... wrażenie pozostało też po maija hiii Razz

jakkolwiek się to pisze ;]
tak oto podbijamy zieloną gęś Razz

następnym razem może i ja się odważę zaśpiewać bliżej mikrofonu Razz

ale nie sama, rzecz jasna Razz

PS
co do śledzia, wiesz co ja na to Razz

[;

Marta

bylo super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale zalujcie ze tak szybko sobie poszlisie, bo potem bylysmy jeszcze z Kinga w SQ i bylo zaje*****e <LOL> kto to widzial opuszczac lokal przed polnoca!!!! wstydzcie sie <LOL>

Malwina

a bo my grzeczni jesteśmy... przynajmniej na razie Wink